Pierwsze zadanie otrzymałam od Twardego jakieś dwa tygodnie później. Przyjeżdżał jego kontrahent ze Stambułu. Ibn Mustafa Halid. Zapamiętałam to nazwisko, ponieważ był to dla mnie też test czy będę odpowiadała oczekiwaniom Twardego. Na początek musiałam załatwić jemu nocleg w Viktorii. Poszłam tym razem przed południem. Recepcjonista, który pamiętam mnie w obcisłych sweterkach, miniówie i na koturnach ze zdziwieniem spojrzał na mnie. Tym razem byłam ubrana w jasną bluzkę, szarą spódniczkę za kolana i eleganckie czółenka.
Chciałam zamówić nocleg dla gościa firmy polonijnej XXXX powiedziałam. Obywatel Turcji, pan Ibn Mustafa Halid. W jakim terminie zapytał recepcjonista wczuwając się w nową rolę. Od 20 do 25 września. Oczywiście już zarezerwowałem. Na tym skończył oficjalną część. Mary dawno cię nie widziałem. Zmieniłaś pracę jak widzę? Nie do końca odpowiedziałam z westchnieniem. Nadal pracuję dla Twardego. Szkoda stwierdził chłopak, często myślałem że taka śliczna delikatna dziewczyna nie powinna się kurwić. Różnie bywa odpowiedziałam sentencjonalnie, uśmiechnęłam się i wyszłam.
W dniu 20 września w poniedziałek czekałam na lotnisku na mojego pierwszego gościa.
O 10 rano wylądował samolot. Długo czekałam zanim w bramkach zaczęli pojawiać się pasażerowie. Trzymałam w dłoniach tabliczkę mr Ibn Mustafa Halid i czekałam na kogoś kto do mnie podejdzie. Po kilku minutach rzeczywiście pojawił się starszy, na oko 60 letni mężczyzna. Był grubym brunetem, ważył tak na oko ze 100 kg przy wzroście niewiele wyższym niż mój. I to właśnie był mój Turek. Na widok swojego nazwiska pomachał, i podszedł do mnie przedstawiając się Hello Im Mustafa. Odpowiedziałam z uśmiechem że jestem asystentką pana K…. i wyszliśmy do samochodu. Za nami jakiś chłopak z lotniska wyniósł walizkę Mustafy.
Do mercedesa Twardego wsiedliśmy na tylnie siedzenia. Mustafa zaczął od tego że jak tylko usiadłam koło niego położył mi na udzie swoją dłoń.
Z uśmiechem ale stanowczo odsunęłam tą rękę mówiąc „ sorry, it’s mistake” Oh sorry odpowiedział. Dalsza droga do hotelu przebiegała spokojnie.
W hotelu pomogłam zameldować się Mustafie a potem pojechaliśmy do Twardego. Spotkanie odbywało się w nieistniejącym już dzisiaj motelu koło Józefowa nad Wisłą. Do obiadu panowie rozmawiali a ja opalałam się nad Wisłą. Na obiedzie był Twardy Mustafa, jakiś Rosjanin no ja. Siedzieliśmy w odrębnym gabineciku, rozmawialiśmy po angielsku. Siłą faktu rozmowa zaczęła zbaczać na mój temat. Rosjanin zapytał skąd Twardy znalazł taką asystentkę. Szef odpowiedział, że jestem córką jego znajomych, naukowców z Uniwersytetu studiuję handel zagraniczny na SGPiS i mam u niego praktyki. Stosunek obu panów do mnie zmienił się natychmiast. Rosjanin stał się szarmancki, popisywał się erudycją. Deklamował wiersze Lermontowa, Puszkina, Turek był wyraźnie mniej elokwentny. Rozmowa o niczym przy obiedzie i deserze trwałą dość długo. Koło 19 wieczorem Turek podniósł się ciężko i mówiąc że jest bardzo zmęczony zapytał czy Twardy ma jakiś transport do hotelu. Mery cię odwiezie zaproponował Twardy. Ma prawo jazdy a mój kierowca musi odwieść Sergieja.
Po raz pierwszy w życiu siedziałam w czymś innym niż mały fiat. Na szczęście patrzyłam jak Wiesiek prowadzi samochód. Dzięki automatycznej skrzyni biegów było to bardzo łatwe.
Turek siedział w samochodzie na tylnym siedzeniu i właściwie całą drogę nic nie mówił. Dopiero gdy dojeżdżaliśmy do Viktorii ożywił się i zapytał czy wpadnę do niego na drinka.
Pomyślałam, że musze przyjąć zaproszenie ze wszystkimi konsekwencjami, ponieważ Twardy zapewne dlatego mnie wysłał.
Zaparkowałam mercedesa z boku hotelu i razem z Mustafą weszliśmy do środka.
Jak wtedy z dwoma gejami tak i teraz przeparadowałam przez cały hall hotelowy u boku starego turka. Tym razem sporo ludzi siedzących w lobby przypatrywało się nam z uśmieszkami wiele mówiącymi. Wiedziałam, że każdy z nich myśli, To kurwa. Da dupy temu staruchowi. I mieli rację.
Chciałam zamówić nocleg dla gościa firmy polonijnej XXXX powiedziałam. Obywatel Turcji, pan Ibn Mustafa Halid. W jakim terminie zapytał recepcjonista wczuwając się w nową rolę. Od 20 do 25 września. Oczywiście już zarezerwowałem. Na tym skończył oficjalną część. Mary dawno cię nie widziałem. Zmieniłaś pracę jak widzę? Nie do końca odpowiedziałam z westchnieniem. Nadal pracuję dla Twardego. Szkoda stwierdził chłopak, często myślałem że taka śliczna delikatna dziewczyna nie powinna się kurwić. Różnie bywa odpowiedziałam sentencjonalnie, uśmiechnęłam się i wyszłam.
W dniu 20 września w poniedziałek czekałam na lotnisku na mojego pierwszego gościa.
O 10 rano wylądował samolot. Długo czekałam zanim w bramkach zaczęli pojawiać się pasażerowie. Trzymałam w dłoniach tabliczkę mr Ibn Mustafa Halid i czekałam na kogoś kto do mnie podejdzie. Po kilku minutach rzeczywiście pojawił się starszy, na oko 60 letni mężczyzna. Był grubym brunetem, ważył tak na oko ze 100 kg przy wzroście niewiele wyższym niż mój. I to właśnie był mój Turek. Na widok swojego nazwiska pomachał, i podszedł do mnie przedstawiając się Hello Im Mustafa. Odpowiedziałam z uśmiechem że jestem asystentką pana K…. i wyszliśmy do samochodu. Za nami jakiś chłopak z lotniska wyniósł walizkę Mustafy.
Do mercedesa Twardego wsiedliśmy na tylnie siedzenia. Mustafa zaczął od tego że jak tylko usiadłam koło niego położył mi na udzie swoją dłoń.
Z uśmiechem ale stanowczo odsunęłam tą rękę mówiąc „ sorry, it’s mistake” Oh sorry odpowiedział. Dalsza droga do hotelu przebiegała spokojnie.
W hotelu pomogłam zameldować się Mustafie a potem pojechaliśmy do Twardego. Spotkanie odbywało się w nieistniejącym już dzisiaj motelu koło Józefowa nad Wisłą. Do obiadu panowie rozmawiali a ja opalałam się nad Wisłą. Na obiedzie był Twardy Mustafa, jakiś Rosjanin no ja. Siedzieliśmy w odrębnym gabineciku, rozmawialiśmy po angielsku. Siłą faktu rozmowa zaczęła zbaczać na mój temat. Rosjanin zapytał skąd Twardy znalazł taką asystentkę. Szef odpowiedział, że jestem córką jego znajomych, naukowców z Uniwersytetu studiuję handel zagraniczny na SGPiS i mam u niego praktyki. Stosunek obu panów do mnie zmienił się natychmiast. Rosjanin stał się szarmancki, popisywał się erudycją. Deklamował wiersze Lermontowa, Puszkina, Turek był wyraźnie mniej elokwentny. Rozmowa o niczym przy obiedzie i deserze trwałą dość długo. Koło 19 wieczorem Turek podniósł się ciężko i mówiąc że jest bardzo zmęczony zapytał czy Twardy ma jakiś transport do hotelu. Mery cię odwiezie zaproponował Twardy. Ma prawo jazdy a mój kierowca musi odwieść Sergieja.
Po raz pierwszy w życiu siedziałam w czymś innym niż mały fiat. Na szczęście patrzyłam jak Wiesiek prowadzi samochód. Dzięki automatycznej skrzyni biegów było to bardzo łatwe.
Turek siedział w samochodzie na tylnym siedzeniu i właściwie całą drogę nic nie mówił. Dopiero gdy dojeżdżaliśmy do Viktorii ożywił się i zapytał czy wpadnę do niego na drinka.
Pomyślałam, że musze przyjąć zaproszenie ze wszystkimi konsekwencjami, ponieważ Twardy zapewne dlatego mnie wysłał.
Zaparkowałam mercedesa z boku hotelu i razem z Mustafą weszliśmy do środka.
Jak wtedy z dwoma gejami tak i teraz przeparadowałam przez cały hall hotelowy u boku starego turka. Tym razem sporo ludzi siedzących w lobby przypatrywało się nam z uśmieszkami wiele mówiącymi. Wiedziałam, że każdy z nich myśli, To kurwa. Da dupy temu staruchowi. I mieli rację.
W pokoju Mustafa z mini barku wyjął jakiegoś wiskacza i nalał do szklanek. Wypiłam z nim a on natychmiast dolał kolejną porcję. Patrząc na niego wlałam się upić zanim zacznie dotykać moich piersi, macać moje uda i cipkę. Dlatego też nie wykręcałam się od picia. Przy alkoholu Mustafa wypytywał mnie czy wiem czym zajmuje się Twardy. Udawałam że jest przyjacielem rodziny i znam go jako szanownego działacza gospodarczego. Nie zająknęłam się o tym, że wiem iż jest królem dziwek i kurew w Warszawie.
Mustafa był wyraźnie zadowolony. Cały czas dbał abym miała pełną szklankę ale mnie nie dotykał. Na mnie alkohol zaczynał już działać. Mam twardą głowę, ale pół butelki whisky zrobiło swoje. W którymś momencie Mustafa uznał że jestem już gotowa. Podszedł do mnie i chwycił mnie za pierś. What are you doing wybełkotałam. Nie odpowiadając Turek rozpiął moją jasną bluzeczkę, zaczął przyglądać się moim niewielkim piesiom w staniczku. Wiedziałam że mogą się podobać. Miałam na sobie staniczek koronkowy typu „bardotka” zapinany z przodu. Siedziałam bezwładnie oparta w fotelu a on zaczął głaskać moje piersi najpierw przez stanik, potem sięgnął w głąb miseczek szukając moich nagich piersi wewnątrz ich okrycia. Nie protestowałam, i pozwalałam mu na wszystko
Przez dobrych kilka minut zaspakajał się tak moimi piersiami a potem rozpiął staniczek, obnażył piersi rozchylając na bok miseczki staniczka, wyprostował się na chwilę rozpiął spodnie zsunął je wraz z bokserkami i wyjął dość mocno sterczącego członka. Pierwszy raz wtedy widziałam obrzezanego kutasa. Zrobiło to na mnie wrażenie ale cały czas leżałam w tej samej bezwładnej pozycji. Mustafa podszedł do mnie i przez kilka minut bił mnie po twarzy i po piersiach tym obrzezanym członkiem.
Kiedy mu się już znudziło podszedł do walizki wyjął aparat fotograficzny i zaczął robić mi zdjęcia. Udawałam że jestem nieprzytomna od alkoholu i dawałam się układać w różne wyuzdane pozy do fotografii. Wypstrykał kilka zdjęć, odłożył aparat, przeniósł mnie na łóżko, podniósł pupę, zsunął majtki i spódniczkę. Leżałam półpijana z rozrzuconymi nogami w cienkich czarnych pończochach w rozpiętej bluzce i staniczku. Ponownie sięgnął po aparat i ponownie trzaski migawki i błyski lampy błyskowej uświadomiły mi, że Mustafa będzie mógł się w Stambule chwalić kolegom jaką to niewinną Polkę upił i wykorzystał. Trochę mi się chciało śmiać, gdyż każdy, kto zapłaci te sto dolarów mógł dostać to samo na co Mustafa wylał butelkę wiski i wiele starań, no może bez zdjęć.
Mustafa był wyraźnie zadowolony. Cały czas dbał abym miała pełną szklankę ale mnie nie dotykał. Na mnie alkohol zaczynał już działać. Mam twardą głowę, ale pół butelki whisky zrobiło swoje. W którymś momencie Mustafa uznał że jestem już gotowa. Podszedł do mnie i chwycił mnie za pierś. What are you doing wybełkotałam. Nie odpowiadając Turek rozpiął moją jasną bluzeczkę, zaczął przyglądać się moim niewielkim piesiom w staniczku. Wiedziałam że mogą się podobać. Miałam na sobie staniczek koronkowy typu „bardotka” zapinany z przodu. Siedziałam bezwładnie oparta w fotelu a on zaczął głaskać moje piersi najpierw przez stanik, potem sięgnął w głąb miseczek szukając moich nagich piersi wewnątrz ich okrycia. Nie protestowałam, i pozwalałam mu na wszystko
Przez dobrych kilka minut zaspakajał się tak moimi piersiami a potem rozpiął staniczek, obnażył piersi rozchylając na bok miseczki staniczka, wyprostował się na chwilę rozpiął spodnie zsunął je wraz z bokserkami i wyjął dość mocno sterczącego członka. Pierwszy raz wtedy widziałam obrzezanego kutasa. Zrobiło to na mnie wrażenie ale cały czas leżałam w tej samej bezwładnej pozycji. Mustafa podszedł do mnie i przez kilka minut bił mnie po twarzy i po piersiach tym obrzezanym członkiem.
Kiedy mu się już znudziło podszedł do walizki wyjął aparat fotograficzny i zaczął robić mi zdjęcia. Udawałam że jestem nieprzytomna od alkoholu i dawałam się układać w różne wyuzdane pozy do fotografii. Wypstrykał kilka zdjęć, odłożył aparat, przeniósł mnie na łóżko, podniósł pupę, zsunął majtki i spódniczkę. Leżałam półpijana z rozrzuconymi nogami w cienkich czarnych pończochach w rozpiętej bluzce i staniczku. Ponownie sięgnął po aparat i ponownie trzaski migawki i błyski lampy błyskowej uświadomiły mi, że Mustafa będzie mógł się w Stambule chwalić kolegom jaką to niewinną Polkę upił i wykorzystał. Trochę mi się chciało śmiać, gdyż każdy, kto zapłaci te sto dolarów mógł dostać to samo na co Mustafa wylał butelkę wiski i wiele starań, no może bez zdjęć.
Gdy już wypstrykał cały film odłożył aparat zdjął koszulę, spodnie, bokserki. Po raz pierwszy widziałam nagie ciało o tak ciemnej karnacji. Teraz wiem, że Mustafa musiał mieć jakiś przodków z Indii gdyż tam właśnie spotkałam ludzi podobnych do niego. Obnażony przed łóżkiem Mustafa nie chciał widocznie tracić z oczu nagiej pijanej jak sądził niewinnej dziewczyny, gdyż nie położył się na mnie ale przysunął mnie do krawędzi lóżka, rozchylił moje uda i wcisnął swojego twardego ciemnego członka w moją cipkę stojąc cały czas nade mną. Pochylony nad moim ciałem rytmicznie dopychał mnie warcząc przy tym fuck you fuck you. Byłam wewnętrznie i tak gotowa pozwolić mu na takie stosunki ze mną jakie tylko by chciał, ale po alkoholu leżałam dziwnie otępiała, czując jakby sex odbywał się gdzieś obok a ja to obserwowałam z boku. Mustafa widocznie lubił dominację nad niewinnymi dziewczynami, bo słyszałam jak warczał „fuck you. I destroy your Innocent pussy, I destroy yours Innocent breast”. WIdziałam jak grymasy przebiegają przez jego ciemną twarz, jak jego owłosione ciemne ramiona przesuwają się po moim jasnym ciele. Wszystko to razem działało jak w jakimś fantasmagorycznym filmie grozy. Czasami miałam wrażenie, że to szatan zabawia się moim ciałem, że służę zaspokojeniu żądzy jakiś ciemnych mocy. Po którymś szczególnie mocnym pchnięciu Mustafa osiągnął szczyt podniecenia gdyż poczułam jak jego sperma zalewa moje wnętrzności. Także i on jak i już kilkakrotnie przed nim faceci nie chcieli wyjść ze mnie po ejakulacji i jeszcze przez czas jakiś czułam jego członka, tym razem już nieruchomego w mojej cipce. Czułam jak zmniejszał się opadał a jego właściciel już bez poprzedniej żądzy bawił się moimi piersiami chcąc zapewne zapamiętać ich dotyk, krągłość i gładkość. Zasnęłam i nie wiem co dalej się działo bo obudziłam się w mieszkaniu Twardego . Było już południe, słońce świeciło jasno a w sąsiednich pokojach słyszałam jakieś głosy. Wstając przewróciłam szklankę z wodą a wtedy do pokoju zajrzał Wiesiek. Uśmiechnął się cześć Mary. Obudziłaś się? Bas wczoraj tak zapruta, że jak cię zabieraliśmy od Mustafy to nic nie czułaś. Mógł cię przerznąć batalion zomowców a pewnie nic byś nie poczuła. No coś ty zamamrotałam na pewno bym czuła, A czułaś jak ci pakowałem z kolegami? Boss pozwolił nam się z tobą zabawiać. Było to jak sex z lalką. Jebaliśmy cię a tyś nawet oczu nie otwarła. Teraz wstawaj. Masz się ubrać i jesteś wolna dzisiaj szef nie ma czasu. Mustafa tez. Następnego dnia w domu wieczorem znowu mama zajrzała do mojego pokoju. Paula, jakiś kolega do ciebie. Odebrałam słuchawkę i usłyszałam głos Krzysztofa. Cześć Mary, znajdziesz czas dla mnie? Zrozumiałam natychmiast, że Krzysztof wie o wszystkim. Tak oczywiście. Powiedziałam. Kiedy? Może teraz? Tylko uprzedź rodziców że nie wrócisz na noc. Mamo muszę wpaść do kolegi pomóc mu przed egzaminem poprawkowym. Nie wiem kiedy wrócę. Mama popatrzyła na mnie uważnie Córeczko, jesteś już praktycznie dorosła. Ale uważaj na siebie. Zdecyduj się na sex dopiero jak będziesz pewna wyboru. Pamiętaj, że dziewictwo warto oddać temu jedynemu ukochanemu. Lekko zaczerwieniłam się, wspominając wszystkich facetów, którzy już robili ze mną takie rzeczy o których moja mama pewnie nie słyszała.
Mocna opowieść
Chcę twojej cipki
Ach ten tyłeczek aż się prosi o klapsa 🥰
Oooo tak 🔥🔥🔥
Lubię tak na leżąco całego po same jaja włożyć -chętnie bym w środku skończył 🔥🔥🔥🔥
Sliczne ciałko
jeszcze tylko pończoszki i byłoby 10/10 😇😈
Proponuje bliżej do tego słupka
Po co sztuczny dam ci do dyspozycji mojego.
Zajebiscie się nabilas
Oj ładne ujecie z widokiem na obciagnięcie
Moim kutasem się zaimij suko
A mojego też pociągniesz ? 😈